Tajna misja Mazurów

 

Stowarzyszenie „Pojezierze” we współpracy z Archiwum Państwowym w Olsztynie przygotowało prezentację multimedialną o tajnej wyprawie Mazurów na konferencję pokojową w Paryżu w 1919 r. To pierwsze tego typu opracowanie, które było możliwe m.in. dzięki udostępnieniu archiwum rodzinnego Urszuli Kotowski, zamieszkałej w Niemczech, wnuczki jednego z delegatów paryskiej wyprawy.

-Trzej Mazurzy spod Szczytna przedostali się przez zieloną granicę z Prus Wschodnich do Polski i z fałszywymi dokumentami przygotowanymi przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, okrężną drogą, pojechali na konferencję pokojową przekonywać przywódców wielkich mocarstw do przyłączenia Warmii i Mazur do Polski bez plebiscytu – wyjaśnia prof. dr hab. Norbert Kasparek, dyrektor Archiwum Państwowego w Olsztynie.
-Po powrocie na mazurską wieś delegatów wtrącono do więzień, a sąd wojenny w Olsztynie skazał ich na 12 lat twierdzy. Koronnym dowodem udziału Mazurów w konferencji był bilet z paryskiego metra znaleziony w płaszczu – jednego z nich – Józefa Zapatki.

-W prezentacji wykorzystaliśmy dźwiękowe relacje świadków historii, a zwłaszcza opowieść Józefa Zapatki, który jako jedyny z delegatów przeżył II wojnę światową i zmarł w 1978 r. – dodaje Ewa Hopfer, szefowa Stowarzyszenia Społeczno – Kulturalnego „Pojezierze” w Olsztynie. -Józef Zapatka, jeden z bohaterów Warmii i Mazur, o którym mało kto słyszał, zmarł w zapomnieniu na Kujawach. Naszym zdaniem władze regionu powinny uczcić jego pamięć tablicą lub pomnikiem. Czytaj dalej…

,,Co Łyna widziała’’ – Melania Olędzka

Czasem słyszę pytanie – jakie stosujesz techniki, jakie interesują cię tematy, skąd czerpiesz pomysły itd. itd. Odpowiadam, iż przez wiele lat wykonywałam różne prace stosując różne techniki, jak: rysunek ołówkiem, kredką, piórkiem i tuszem, malowałam farbami olejnymi, akrylem i akwarelami. Uczestniczyłam w wielu plenerach i wystawach w różnych zakątkach kraju jak np. szlakiem cerkiewek w Bieszczadach czy też poznając urokliwe miejsca w Kotlinie Kłodzkiej lub malując motywy morskie w Międzyzdrojach, a także w Augustowie i okolicach.
Zawsze jednak pozostaję wierna naszemu regionowi – Warmii. Inspiracją jest jej urokliwy pejzaż – rzeki, jeziora, lasy, zamki, kościoły, kapliczki. Odwiedziłam wiele miejscowości, główne miasta Warmii (dawne komornictwa), wędrując i jeżdżąc zawsze ze szkicownikiem lub aparatem fotograficznym.

Czytaj dalej…