
Grupa mieszkańców Olsztyna przez ponad pół roku zmieniała swoje życie na bardziej ekologiczne. Wzięli udział w projekcie „Zielona ulica, zielona okolica”, którego autorką jest Beata Brokowska.
Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Pojezierze w Olsztynie
Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Pojezierze w Olsztynie


Grupa mieszkańców Olsztyna przez ponad pół roku zmieniała swoje życie na bardziej ekologiczne. Wzięli udział w projekcie „Zielona ulica, zielona okolica”, którego autorką jest Beata Brokowska.

Okaż kulturę, chroń naturę. Olsztyn kocham. Dbaj o przyrodę, zakręcaj wodę. Najwyższa pora mieć czyste jeziora – plakaty z takimi m.in. hasłami wykonali uczestnicy grupy Zielona ulica, zielona okolica.

Okaż kulturę, chroń naturę. Olsztyn kocham. Dbaj o przyrodę, zakręcaj wodę. Najwyższa pora mieć czyste jeziora – plakaty z takimi m.in. hasłami wykonali uczestnicy grupy Zielona ulica, zielona okolica.

W sobotę 20 kwietnia uczestnicy grupy Zielona ulica, zielona okolica stawili się o godzinie 10 w miejscu zbiórki niemal w komplecie. Wspólnie z mieszkańcami osiedla Nad Jeziorem Długim sprzątaliśmy las.

Tego popołudnia połączyły się dwie grupy i dwa hasła: „Razem wypełniamy ciszę” i „Zielona ulica, ziela okolica”. Byliśmy gośćmi Radiowego Koła Naukowego ETER, którego opiekunką jest dr Magdalena Szydłowska z Wydziału Humanistycznego UWM.

Na dwie godziny uczestnicy grupy Zielona ulic, zielona okolica przenieśli się do lasu, w świat drzew, zarośli, jeleni. Nie było żadnych domów, aut, latarni. A to za sprawą gościa Krzysztofa „Leśnego” Mikundy, miłośnika przyrody i fotografika, który opowiadał nam o lesie, zwyczajach jeleniowatych i pokazał fantastyczną prezentację swoich zdjęć.

Od trzech lat Jerzy Buczyński z Olsztyna walczy o dwa wysokie, strzeliste dęby o wielkich pniach. Uczestnicy grupy Zielona ulica, zielona okolica spotkali się ze społecznikiem 26 marca na osiedlu Zatorze. Pan Jerzy opowiadał o dębach, które chce uratować przed wycięciem.

Od ponad pięciu miesięcy grupa Zielona ulica, zielona okolica przy SSK Pojezierze poznaje miejsca związane z ekologią, zadaje pytania i odkrywa możliwości ekologicznego życia. Uczestnicy byli m.in. w MPEC-u, ZGOK-u, w Starej Kotłowni, w Leśniczówce Gaja na warsztatach kuchni zero waste, poznawali tajemnice ryb w Katedrze Rybactwa Jeziorowego UWM, brali udział w warsztatach „coś z niczego”. Teraz przyszedł czas na szukanie odpowiedzi na pytanie „Czy wiesz, co pijesz?”

Gdy uczestnicy grupy Zielona ulica, zielona okolica wyszli z „krainy śmieciowej”, każdy miał wiele przemyśleń i dzielił się z innymi. – Imponujący i potrzebny zakład. – Chylę czoła przed pracownikami tego miejsca. – Wyobrażam sobie, jakby wyglądałoby miasto i okolica bez tej fabryki. – Chciałabym podziękować za pożyteczną lekcję. – Spodziewałam się śmieciowego pola, a tu taka technologia na naszej pięknej Warmii.
To tylko kilka komentarzy po spotkaniu edukacyjnym w Zakładzie Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie. To firma, która odbiera odpady z Olsztyna i z 36 gmin w regionie.

Artystka weszła do dużego sklepu znanej sieci. Zaskoczyły ją kolejki, liczba osób oglądających produkty, ilość towaru, pełne koszyki. Oszołomiona tym, co zobaczyła, stworzyła obraz, który zatytułowała „Must have”, a pokazała na nim dwie kobiece ręce związane czarnymi wstążkami. Tę pracę Beaty Ewy Białeckiej i wiele innych różnych autorów, uczestnicy grupy Zielona ulica, zielona okolica oglądali na wystawie „Ćwiczenia z przemijania” w olsztyńskiej Galerii BWA.

Woda i żywność, gdy są przechowywane w plastikowych opakowaniach, mogą być głównym źródłem przenikania mikroplastiku do naszego organizmu – mówił na spotkaniu z uczestnikami grupy Zielona ulica, zielona okolica dr inż. Karol Mierzejewski z Wydziału Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. – Możemy być też narażeni na kontakt z mikroplastikiem poprzez skórę podczas używania kosmetyków.

Lampa z aparatu fotograficznego, z omomierza, a nawet drewnianych prawideł? Możliwe? Tak! Wystarczy odrobina wyobraźni, odpowiednie kable oraz chęci. Wszystko można wykorzystać, zamiast wyrzucać.