Znana, nieznana Balbina Świtycz-Widacka

W jaki sposób Józef Piłsudski otworzył Balbinie Śwityczównie drogę na studia? W jakim mieście rodzina rzeźbiarki przeżyła wojnę? Gdzie w Olsztynie znajdują się portrety rzeźbiarskie jej dłuta? O tym wszystkim opowiadała podczas spotkania 9 listopada 2023 r. dziennikarka Beata Brokowska, badaczka losów i sztuki Balbiny Świtycz-Widackiej.

Beata Brokowska pokazała w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie prezentację multimedialną „Wyrzeźbiona historia. Losy Balbiny Świtycz-Widackiej.” Autorka opowiedziała o tym, jak historia Polski odbiła się na życiu i w dziełach rzeźbiarki. Od Mohylewa (obecnie Białoruś), gdzie w 1901 roku urodziła się jako córka lekarza, po czasy olsztyńskie, gdzie w 1972 roku zmarła jako znana rzeźbiarka Balbina Świtycz-Widacka.
W prezentacji autorka umieściła wiele nieznanych, archiwalnych zdjęć, ożywiła postać rzeźbiarki dzięki sztucznej inteligencji. A całość zakończył quiz, który widownia zdała na piątkę.
Do sali Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej przyszło kilkadziesiąt osób. Wśród gości była Gabriela Konarzewska, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta w Olsztynie, która odczytała list gratulacyjny od prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza: „Pani pasja w zgłębianiu biografii oraz promowaniu tej wybitnej artystki przyczyniły się do odkrywania i docenienia jej twórczości przez szerszą publiczność. Również dzisiejsza prelekcja pozwoli nam lepiej zrozumieć i docenić jej wkład we współczesną, polską sztukę. (…) Bardzo się cieszę, że m.in. dzięki Pani staraniom Balbina Świtycz-Widacka w świadomości olsztynian pozostaje kimś więcej niż tylko patronką ulicy na osiedlu Pieczewo.”
W 2022 roku Beata Brokowska była stypendystką marszałka województwa warmińsko-mazurskiego, zrealizowała wówczas projekt „Śladami Balbiny Świtycz-Widackiej”.

Red.

Prezentacja multimedialna „Wyrzeźbiona historia. Losy Balbiny Świtycz-Widackiej” została dofinansowana ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach programu „Patriotyzm Jutra”. Współpraca: SSK „Pojezierze” w Olsztynie.

Fot. Sławomir Ostrowski