Lampa z aparatu fotograficznego, z omomierza, a nawet drewnianych prawideł? Możliwe? Tak! Wystarczy odrobina wyobraźni, odpowiednie kable oraz chęci. Wszystko można wykorzystać, zamiast wyrzucać.
Na spotkanie (30 stycznia) każdy uczestnik grupy Zielona ulica, zielona okolica przyniósł jedną rzecz, której chciałby dać nowe życie lub przedmiot, z którym nie wie, co zrobić.
Spotkaliśmy się w siedzibie Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego „Pojezierze”, gdzie obejrzeliśmy oryginalne lampy wykonane przez Sławomira Ostrowskiego. Dzięki jego pasji drugie życie dostał stary aparat fotograficzny, omomierz oraz prawidła do butów. Uczestnicy grupy obejrzeli pokaz i wzięli udział w warsztacie wykonania jednej z lamp.
Uczestnicy zobaczyli, że nie jest to ani skomplikowane, ani nie wymaga specjalnych talentów technicznych.
A potem wspólnie wszystkie osoby oglądały przyniesione rzeczy i wszyscy rzucali swoje pomysły na ich wykorzystanie. Wśród przedmiotów był piękny, ale uszkodzony wazon do kwiatów, szklany słój, czarne analogowe płyty, zepsuta brosza z sylwetką jelenia…
Ile było śmiechu, odkryć, ciekawych propozycji. A to wszystko przy daniach kuchni zero waste. Niektóre osoby zainspirowane wcześniejszymi warsztatami kulinarnymi przyniosły takie przekąski: ciasteczka oraz zapiekankę z chleba, pieczarek i tofu.
Red.
Dofinansowano ze środków Programu „UTW–Seniorzy w akcji” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”.
Działania wspiera SSK „Pojezierze” w Olsztynie.
Fot. Beata Brokowska