Wieczór pana Jerzego

Zapowiedz wieczoru z dr. Jerzym Sikorskim już w założeniu nosi wybór tematu. Kopernik! Kopernik – astronom, Kopernik – ekonomista. Prywatne życie Kopernika. Ktoś napisał o tym książkę.

Przybyli na spotkanie z doktorem Sikorskim nie spodziewali się rewelacji, a jednak chcieliby jakiejś nowej niespodzianki z życia Kopernika. Powszechnie wydaje się, że pan Jerzy prowadzi życie w cieniu Kopernika, albo z Kopernikiem w tle.
Ku zaskoczeniu zgromadzonych pan Jerzy wieczór rozpoczął inaczej. Luźno przytaczając jego słowa, brzmiało to tak: tyle razy mówiłem o Koperniku, to tym razem opowiem o sobie.
Przygotował się, bo wyjął teczkę, a z niej pokaźny plik kartek. Spisał na nich historię swoją i swojej rodziny. Przez najbliższą godzinę czytał, czasem przerywając komentarzem. Zamieszczamy zarejestrowane fragmenty odczytu.

To opowieść osobista, sięgająca daleko wstecz. Poznajemy bliżej przodków pana Jerzego, dziadków i rodziców, zapis rodzinnych losów, gdy przez wieki huśtał nimi wiatr historii.
Przyjazd do Olsztyna, po wojennej zawierusze, do przecież innego miasta niż obecnie, dla słuchaczy wydał się dziwnie bliski, bowiem młody chłopak zafascynowany był jeżdżącymi po mieście tramwajami. Jak się okazało, Olsztyn stał się miejscem kształtowania późniejszego historyka i kopernikologa, trochę z przypadku.

Mieliśmy też sposobność usłyszeć jakie były kulisy powstania, dziś kontrowersyjnego, Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej i dlaczego jego autorem został Xawery Dunikowski.

Wieczór jednak nie mógł odbyć się bez Kopernika. Gościliśmy panią Elżbietę Skórę, której wydawnictwo ElSet po raz piąty wznowiło książkę pana Jerzego „Prywatne życie Kopernika”. Była okazja, by na zakupionym egzemplarzu pozyskać dedykację autora.

Z kolei pan Jerzy Kurowski, kolekcjoner rzeczy wielu, szerzej znany jako właściciel zbioru plakatów Joana Miró, prezentowanych nie tak dawno w BWA, przyniósł wierną kopię dzieła Kopernika „De revolutionibus orbium coelestium”. Można było poznać i się zachwycać kunsztem szesnastowiecznych drukarzy. Inną ciekawostką okazało się współczesne już wydanie tej księgi, ale w języku chińskim.

Dr Sikorski posiada własną witrynę internetową, można tam znaleźć o wiele więcej informacji, łącznie z jego publikacjami naukowymi:
http://jerzysikorski.pl/