O tym, że Paweł Jaszczuk pisze powieści kryminalne, wiedzą niemal wszyscy, ale mało kto słyszał, że olsztyński pisarz nieźle fotografuje, śpiewa i gra na gitarze.
O zdolnościach artystycznych Pawła Jaszczuka mogli przekonać się goście spotkania “Przy samowarze” jakie odbyło się w sobotę (23.02.2019) w gietrzwałdzkim Ośrodku Kultury.
Paweł Jaszczuk zaprezentował kilkadziesiąt fotografii krajobrazowo – przyrodniczych i tyleż piosenek przy akompaniamencie gitary. Pisarz śpiewał głównie po rosyjsku utwory Okudżawy i Wysockiego. Okazało się, że Paweł Jaszczuk świetnie zna język rosyjski. Jest w tej dziedzinie raczej samoukiem. Już na studiach czytał w oryginale Zbrodnię i karę Fiodora Dostojewskiego. Jak przyznał pisarz w trakcie spotkania niektóre wątki z wierszy rosyjskich poetów przewijają się w jego powieściach.
Poza śpiewaniem kolejna pasja Jaszczuka to fotografia. -W wyprawach krajoznawczych towarzyszy mi żona – mówi Paweł Jaszczuk. -Zabieramy plecaki, coś na ząb, kawę, kije do nordic walking i oczywiście aparat fotograficzny. Doskonale pamiętam, gdzie kiedyś zobaczyłem łanię, lisa, tropy wilka. Z niektórymi zdjęciami łączy się dramaturgia, częściej kontemplacja.