Olsztyński zespół The Doctors dostąpił wyjątkowego wyróżnienia, dwukrotnie koncertując w legendarnym Cavern Club w Liverpoolu, gdzie „Beatlesi” zagrali aż 274 razy.
Teraz odbyło to się w ramach International BeatleWeek Festival. Corocznie ponad 1000 zespołów aspiruje do tego, by grać podczas tego muzycznego święta, po czym organizatorzy kwalifikują do festiwalu jedynie kilkadziesiąt kapel. I taki zaszczyt spotkał olsztyński zespół The Doctors.
To ciekawa formacja muzyczna, bo stworzyli go lekarze, czynni zawodowo dojrzali ludzie, potrafiący wcielić się, i to z sukcesem, w gwiazdy estrady.
Doctorsi, którzy na co dzień grają nie tylko beatlesowskie utwory, musieli opracować nowe aranżacje piosenek, bowiem ich skład jest znacznie bogatszy, niż zespół Lennona i McCartneya. Prócz gitar, basu i perkusji, mają także instrumenty dęte. Zespół tworzą: Janusz Stępień – gitara, voc, Piotr Maksimiuk – gitara basowa, voc, Piotr Cygański – trąbka, instr. klawiszowe, Przemysław Pierożyński – gitara, Mirosław Łesiów – perkusja, Andrzej Bukowski – saksofon, Zbigniew Siwek – saksofon.
Podczas spotkania w Pojezierzu swoimi wrażeniami z pobytu w Liverpoolu dzielił się dr Piotr Maksimiuk, prywatnie lekarz anestezjolog, ale bardziej znany jako lider zespołu The Doctors.
Relacje doktora Piotra uzupełniali z dużą żarliwością członkowie nieformalnego Fan Clubu „Doctorsów”: Elżbieta Fabisiak, Andrzej Dramiński i Janusz Cygański, którzy jak rasowi groupies towarzyszyli swoim ulubieńcom w wyjeździe do Liverpoolu.
Wieczór skończyliśmy mini recitalem doktora Piotra, który zagrał i zaśpiewał dobrze znane utwory The Beatles: „Here’s Come The Sun”, „Imagine” i „Yelow Submarine”, w czym z przyjemnością mu towarzyszyliśmy.
Poniżej prezentujemy fragment występu lidera zespołu Piotra Maksimiuka w siedzibie SS-K Pojezierze i zarejestrowany przez panią Elżbietę Fabisiak występ Doctorów w Cavern Club Liverpool.
The Doctors i przyjaciele w Liverpoolu
W niedzielę 6 października, o godzinie 18:00, w olsztyńskim klubie „Sowa” wystąpi zespół The Doctors.
Zapraszamy