Opowieść rodzinna zza kulis teatru

– Moja mama zostawiła mi dzienniki, listy, wycinki. Gdy wszystko przeczytałam, musiałam to przemyśleć, ułożyć sobie w głowie. I mogłam siadać do pisania – opowiadała 29 listopada uczestnikom projektu „Moja ulica, moja okolica” Katarzyna Frankowiak, autorka książki „Portret aktorki.

Moje dzieciństwo za kulisami teatru”. Mówiła tak, jak to opisała. Prawdziwie. O przyjaźni mamy Danuty Koryckiej z Tadeuszem Łomnickim, pokazywała jego listy – zobaczyć takie rękopisy 30 lat po śmierci aktora to przeżycie. O mentorze mamy Aleksandrze Bardinim, który we Lwowie powiedział młodej aktorce ”Kucka nie jest scenicznym nazwiskiem, będziesz teraz nazywała się Korycka”.
Szczerze mówiła o samotności, gdy mama grała na scenie, o przekradaniu się w nocy w koszuli nocnej na widownię, ale też o poniedziałkach, które były niedzielami z mamą (w poniedziałki teatry są zamknięte), o radości, gdy wypływała z mamą na sam środek Jeziora Kortowskiego, o cytowaniu kwestii z „Wesela”, które oglądała wiele razy, o chorobie mamy. Gdy prowadząca spotkanie Beata Brokowska zapytała autorkę o tę szczerość, pani Katarzyna powiedziała, że kiedyś znajomy pogratulował jej tej książki, bo „nie postawiła pomnika”. Tylko wtedy pisanie rodzinnych historii ma sens.
Ciekawa opowieść wywołała dużo pytań. A wszystko przy herbacie z imbirem, pomarańczą i cynamonem. Spotkanie odbyło się w siedzibie Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego „Pojezierze” w Olsztynie.


„Moja ulica, moja okolica” to projekt dla osób 60 plus. Efektem udziału w programie będzie spisanie przez każdego uczestnika jego opowieści. Na zakończenie przewidziana jest multimedialna prezentacja.
We wtorek 6 grudnia gościem spotkania będzie Agata Grzegorczyk-Wosiek, które opowie, jak można opisać swoją historię rodzinną poprzez przepisy kulinarne.


Dofinansowano ze środków Programu „UTW–Seniorzy w akcji” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych ę.