Prezentowana książka „Kiermasy na Warmii” autorstwa księdza Walentego Barczewskiego to najnowsze wznowienie dzieła wybitnego etnografa, a wydane przez Witolda Mierzejewskiego, olsztyńskiego fotografa, wydawcę, członka Stowarzyszenia Pojezierze.
To najbardziej autentyczny opis życia mieszkańców południowej Warmii z przełomu XIX i XX wieku. Autor, wieloletni proboszcz parafii w Brąswałdzie, był wybitnym znawcą zwyczajów mieszkańców i historii tej ziemi. W wydanej książce zachowano dawną pisownię, duża w tym zasługa dr. Jana Chłosty, który też opatrzył publikację słowem wstępnym.
Witold podkreśla olbrzymią satysfakcję z wydania Kiermasów, zamknął w ten sposób cykl wydanych przez siebie trzech dzieł Walentego Barczewskiego. A zaczęło się w 2008 roku od wydania „Geografii polskiej Warmii”. Początkowo w jego zamyśle było wykorzystanie fragmentów z przedwojennego wydania do własnego albumu fotograficznego poświęconemu pięknu Warmii. Jednak analiza tych tekstów i bliższa współpraca z Janem Chłostą skłoniła go do wydania w całości tego dzieła. Była to okazja by poznać bliżej dorobek księdza Barczewskiego i zachwycić się narracją pisarza.
– Mam wciąż w pamięci opis, który chciałem wykorzystać podpisując zdjęcie jeziora Krzywego: „Parowiec, łódki i różne szporty (oryginalnie!) mieszczanom sprawiają pożądaną rekreację”. To jak tu nie ulec urokowi tego opisu?
W 2015 roku wydałem drugie dzieło Barczewskiego „Piśmiennictwo polskie na Warmii w XIX i XX stuleciu”, opracowane również przez dr. Chłostę. Jemu też w dużej mierze zawdzięczam głębsze zainteresowanie Warmią.
– Przyjechałem do Olsztyna w siedemdziesiątych latach – wspomina Witold. – Jak większość współczesnych mieszkańców mam korzenie gdzieś indziej, ale poznawałem okolicę, która wprawiła mnie w zachwyt. Jednak dopiero praca nad cyklem księdza Barczewskiego uświadomiła mi, że rozumiem Warmię.
Praca nad tą książką dała mi dużo przyjemności, mam też świadomość, że dołożyłem swoją cegiełkę do budowania pozytywnego wizerunku Warmii, krainy malowniczej o wyjątkowej historii.