Foto z anegdotą: Krzysztof Skłodowski

Wiosna 1993 rok. Pierwsze opublikowane zdjęcie. Gazeta Olsztyńska.

Pamiętam, że przyszedłem wtedy do Gazety z kopertą ze zdjęciami, zostałem skierowany do sekretarza redakcji (Krzysztof Panasik) i po krótkiej rozmowie, zostawiając zdjęcia bez żadnej obietnicy i nadziei, wróciłem do domu… Nazajutrz w wydaniu papierowym (nie było wtedy Internetu!), zobaczyłem zdjęcie z podpisem: fot. Krzysztof Skłodowski. To było uczucie, dosyć wzniosłe: ponad 30 tysięcy odbitek! Z moim nazwiskiem. O pieniądzach nikt wtedy nie myślał zwłaszcza w moim wieku.