Okno na świat – rysunki Oleksija Kustowskiego

Zapraszamy do okna wystawowego SS-K „Pojezierze” przy ulicy Kołłątaja 2 – bowiem prezentujemy rysunki satyryczne kijowskiego karykaturzysty Oleksija Kustowskiego (Kusto). Autor pracuje w gazecie „Głos Ukrainy”, gdzie swoimi rysunkami komentuje rzeczywistość – są to refleksje obserwującego te tragiczne wydarzenia człowieka.

Czytaj dalej…

Andrzej Burzyński: Ja, Minotaur

Andrzej Burzyński. Fot. Newsbar.pl

Andrzej Burzyński. Fot. Newsbar.pl

-Wielu  mieszkańców Olsztyna pamięta pana z teatru, zwłaszcza z monodramu “Niejaki Piórko”. Interesujący się malarstwem pamiętają z kolei pańską autorską wystawę w BWA, którą mogliśmy oglądać bodaj dziesięć lat temu. Kim jest Andrzej Burzyński: bardziej aktorem czy malarzem?

-Kiedyś aktorem, teraz malarzem. Malarstwo było dla mnie w pewnym sensie uzupełnieniem artystycznym. Gdy nie wiodło się na scenie, a były takie momenty na emigracji, to zajmowałem się malarstwem, które także dawało źródło utrzymania. Ciągle sporo maluję. Właściwie jeśli każdego dnia nie chwycę za pędzel, to uważam ten dzień za stracony. Swoje prace pokazuję głównie w Polsce, ale zdarzało się także kilka razy wystawiać je we Francji. W Paryżu, gdzie mieszkam od 40 lat, nie jest łatwo przebić się na rynku sztuki, bo wiele zależy od gustów właścicieli galerii, w dodatku za ekspozycję swoich prac – jeśli nie ma się nazwiska – trzeba zapłacić. Teraz mam to szczęście przez dwa tygodnie pokazywać swoje obrazy w Olsztynie. Później jadę z obrazami do Elbląga, gdzie przed laty też występowałem z “Niejakim Piórko”. A tak na marginesie, to dyrektor elbląskiego teatru zaproponował mi wyreżyserowanie tego monodramu z udziałem aktora miejscowego teatru.

-Jak często przyjeżdża pan do Olsztyna?

Czytaj dalej…