Foto z anegdotą: Paweł Oleszczuk

W tamtej chwili burza nie nadchodziła, lecz umykała w dal od Bisztynka, za to wyszło słońce.


Za tak ubarwioną scenerią warto gonić autem po szutrach i polnych drogach, co zresztą nieraz mi się zdarzało. Krajobraz Warmii na szczęście obfituje w znakomite miejsca do robienia zdjęć,
więc raczej nie zawodzi, gdy ściga się światło lub na nie czeka. I oby jak najdłużej pozostawał piękny i wyjątkowy.