Zdjęcie powstało 28 stycznia 2016 roku. Jechałem wtedy z Białegostoku do Warszawy i spieszyłem się by zdążyć na urodziny mojej siostry Magdy.
Zobaczyłem te wspaniałe chmury i postanowiłem je sfotografować. Trwała wtedy jeszcze modernizacja trasy S8, a droga nie miała pobocza. Zjechałem na gruntową odnogę, która, jak mi się wydawało, była twarda i zamarznięta. Niestety, niedawne ocieplenie sprawiło, że było wprost przeciwnie i moje auto zakopało się w grząskiej ziemi. Nie było szans na samodzielne wydostanie się z przyrodniczej zasadzki. Wezwany holownik miał dotrzeć za niecałą godzinę. Nie pozostało mi nic innego jak napawanie się tym pięknym widokiem. Na urodziny dotarłem spóźniony.