Nocne obrzędy, czyli fotograf wyprowadzony w pole. W roku 2003 współpracowałem z miesięcznikiem turystycznym „Voyage”. Redakcja zleciła mi temat: „Zimowe Bieszczady”; wyprawę rozpocząłem na początku stycznia i wymyśliłem sobie, że pokażę obchodzone tam Święto Jordanu.